Skwer nad DTŚ w Gliwicach - realizacja

Park na dachu
 
Kilka lat temu w naszej pracowni powstał projekt przearanżowania skweru nad DTŚ w Gliwicach. Projekt ten był o tyle specyficzny, że teren jest tak naprawdę dachem nad tunelem Dzielnicowej Trasy Średnicowej.
Zlecenie, które otrzymałyśmy, zakładało tylko zaprojektowanie nowych nasadzeń. Jednak jest to miejsce, które dobrze znamy, które mimo swojej świetnej lokalizacji (bliskość dworca, parku Chopina oraz głównego deptaka – ul. Zwycięstwa) nie było w żaden sposób atrakcyjnym miejscem na mapie Gliwic. Dlatego uznałyśmy, że projekt powinien wychodzić dużo dalej, bo same rośliny nie rozwiążą problemów, z którymi boryka się to miejsce.
 
Stan zastany to bardzo szerokie – o szerokości ulicy, aleje piesze, małe drzewka dogorywające w niewielkich donicach i szczątkowy trawnik, na kiepskim podłożu – uboga oferta zarówno dla mieszkańców jak i pod względem przyrodniczym.
 
Wyzwań projektowych było kilka - oprócz braku cienia, kiepskiego podłoża, silnych podmuchów wiatru, największym utrudnieniem był fakt, że cały skwer mieści się na betonowym stropie. Pomijając to, że nie są to warunki dla rozwoju drzew to po prostu drzew tam sadzić nie można, bo korzenie mogłyby uszkodzić konstrukcję tunelu. Do tego dochodzi jeszcze trwałość poprzedniego projektu, finansowanego z unijnych środków, w związku z czym, nie można ingerować w istniejące ścieżki, oświetlenie itd. A i nie zapomnijmy jeszcze o super gęstym uzbrojeniu terenu w sieci podziemne.
 
Zostawiając problemy, a przechodząc do rozwiązań – bardzo zależało nam, żeby na skwerze, mimo przeciwności, mogły się jednak pojawić drzewa - żeby zniwelować wyspę ciepła, a co za tym idzie, żeby zacienić teren, żeby można było korzystać z niego także latem, a przede wszystkim dlatego, że każde drzewo w mieście jest na wagę złota. Dlatego wymyśliłyśmy podniesione rabaty, o powierzchniach od 50 do 100m kw. Murki oporowe rabat wykonane są z prefabrykowanych elementów z betonu architektoniczneg; spód, czyli konstrukcja tunelu zabezpieczona jest matą przeciwkorzenną, a całość wypełniona substratem. Dzięki temu, zapewniona została wystarczająca ilość i jakość podłoża dla prawidłowego rozwoju systemu korzeniowego drzew. Oporowe murki  betonowe przy okazji wykorzystane zostały także jako siedziska.  Pozostały teren obsadzony został w całości roślinami, głównie bylinami, praktycznie w całości rezygnując z trawników. Nie jesteśmy przesadnymi zwolenniczkami trawników, są drogie w utrzymaniu i mają stosunkową niewielką wartość przyrodniczą. Byliny natomiast oprócz efektu wizualnego są bardzo ważne dla owadów i małych, miejskich ekosystemów. Na całości terenu zaprojektowane zostało nawadnianie – którego również nie jesteśmy fankami, jednak w tak specyficznym miejscu nie byłoby szansy, żeby rośliny bez niego przetrwały.
 
Zieleń skomponowana jest kolorystycznie, rośliny o jasnozielonych i żółtych kwiatostanach i liściach wypełniają powierzchnie podniesionych rabat, stanowiąc tło dla drzew. Rabaty poniżej skomponowane są w kolorach czerwieni i żółci od ul. Zwycięstwa, przechodząc w fiolet z akcentami czerwieni w stronę palmiarni. Rośliny dobrane zostały tak, żeby w miarę możliwości były atrakcyjne najdłużej jak to możliwe – dosyć wcześniej pojawiają się narcyzy pod donicami w kształcie muffinek, później spektakularne tulipany, czerwone w odmianie pełnej i zwykłej, następnie smagliczka i czosnki, które tworzą ciekawe połączenie z tłem z geometrycznej faktury donic muffinek. A potem od wczesnego lata do późnej jesieni kilkadziesiąt gatunków bylin i krzewów zmieniają skwer swoimi kolorami, fakturami i zapachami, praktycznie co tydzień.
Dodatkowe drzewa i większe krzewy, które nie mogły być posadzone bezpośrednio w gruncie, posadzone zostały w wolnostojących donicach, w kształcie muffinek. Donice są bardzo ciekawe same w sobie – ich geometryczna forma świetnie kontrastuje z przelewającymi się z nich roślinami.
 
Na skwerze znalazł się także plac, na którym w zimie ma być lokalizowane lodowisko, a w lecie wykorzystywany jest jako miejsce ekspozycji palm z pobliskiej palmiarni, które w zestawieniu z nawierzchnią z kruszywa i tła z kamieni piaskowca i falujących traw, tworzą mikro namiastkę plaży. Kamienie z piaskowca są pozostałością po Kanale Kłodnickim, w przebiegu, którego wybudowana została DTŚ.
 
Na końcu skweru utworzony został labirynt z traw, między którymi gubią się leżaki. Na samym końcu zaprojektowana została łąka kwietna, z nadzieją, że znajdą tam też miejsce dla siebie owady i małe gryzonie, bardzo potrzebne w mieście.
 
Rok 2022 jest pierwszym sezonem dla skweru, jego budowa ukończona została późną jesienią 2021. Na ten moment jesteśmy zadowolone z efektu, mimo, że to dopiero początek, to skwer jest już atrakcyjny, same lubimy chodzić tam na spacery, często rośliny zaskakują nawet nas, bo np. okazuje się że zestawienie maka wschodniego z kocimiętką i irysem jest dużo bardziej atrakcyjne niż się nam wcześniej wydawało, czekamy też, aż drzewa osiągną bujne korony i zaczną dawać więcej cienia, a byliny zarosną ściśle całą powierzchnię rabat.
 
 
 
 Zdjęcia: Tomasz Zakrzewski